Zapraszam na kolejny (po długiej przerwie) post z serii Dzień dla włosów.
Tym razem jest to niedziela, do tego dość nietypowa, gdyż odbyła się na basenie :)
Użyłam dziś:
oliwki Babydream für Mama oraz maski Kallos Blueberry
Basen, na którym byłam jest wyposażony w saunę ziołową (temperatura wynosi w niej około 45-50°C), z której oczywiście skorzystałam :)
Ale od początku:
Jeszcze w domu włosy na długości natarłam oliwką BDFM i spięłam w koka. Już na basenie naolejowałam pozostałą cześć przy głowie oraz skalp. Pod prysznicem zwilżyłam je wodą i nałożyłam materiałowy czepek. Tak przygotowana poszłam prosto do sauny :) Spędziłam w niej około 30 minut, po czym poszłam trochę popływać (w końcu przyszłam na basen, a nie do sauny ;D).
Po wyjściu z wody udałam się pod prysznic, gdzie po dokładnym opłukaniu z chloru, natarłam włosy i skalp maską Kallos Blueberry. Po umyciu ciała, spłukałam dokładnie maskę i zawinęłam włosy w bawełnianą koszulkę. Podsuszyłam je ciepłym nawiewem suszarki przy głowie, naciągnęłam czapkę i kaptur i pojechałam do domu :)
Dalej schły już naturalnie. Końce zabezpieczyłam mieszanką BDFM i serum A+E Biovaxa, a w skalp wtarłam mieszankę kozieradki z eterycznym olejkiem rozmarynowym.
Po wszystkich tych zabiegach końce są nieco przesuszone, gdyż moje włosy bardzo nie lubią chloru, więc teraz dosłownie piją olej i serum, gdy je zabezpieczam (a robiłam to od wczoraj z 5 razy), ale ogólnie jestem zadowolona. :) Spodziewałam się gorszego przesuszu.
Oto jak wyglądają dziś:
Wybaczcie odkształcenia po warkoczu i to odstające pasemko, ale próbowałam zrobić dobre zdjęcie już tyle razy, że nie chce mi się więcej ;d
wow ale masz długie włosy ! mam taką małą obsesje, więc muszę zapytać, jaką masz objętość kucyka w cm?
OdpowiedzUsuńCoś około 7,5-8 cm, kiedyś miałam około 9, ale przeszłam spore wypadanie i chyba zmniejszyła mi się trochę porowatość :)
UsuńJa używam Pflegeol ale wersja dla dzieci, uwielbiam <3 czaję się na tego Kallosa ale w moim Hebe nie ma :(
OdpowiedzUsuńObserwuję, pozdrawiam i zapraszam do mnie:*
Nie próbowałam jeszcze tej wersji dla dzieci :) ten Kallos jest naprawdę fajny, czaję się też na Cherry. Również pozdrawiam i podążam do Ciebie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, wzajemnie :) z zaproszenia skorzystam :)
OdpowiedzUsuńjaka długość nieziemska! w sumie podobna do mojej patrząc na miejsce w którym masz łokcie, ale moje takie długie się nie wydają! może przez cieniowanie i kształt U.. zazdraszczam i chcę takie do pupy koniecznie! :)
OdpowiedzUsuń