tag:blogger.com,1999:blog-181649983025969282024-03-14T09:07:11.906+01:00Motywacje MarteneMartenehttp://www.blogger.com/profile/15082716727431383350noreply@blogger.comBlogger23125tag:blogger.com,1999:blog-18164998302596928.post-4390457587882141722016-04-02T11:08:00.002+02:002016-04-08T05:46:08.256+02:00Zapuśćmy się na wiosnę - podsumowanie marca + PODCIĘCIE + Aktualizacja włosowaZapraszam na podsumowanie drugiego miesiąca akcji zapuśćmy się na wiosnę :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-QHFUDAUS9Pc/Vu01TuEFqNI/AAAAAAAAG4k/xEDseNY1MiAxWxtPp0VWvxEo6wJalUHEQ/s1600/baner.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://1.bp.blogspot.com/-QHFUDAUS9Pc/Vu01TuEFqNI/AAAAAAAAG4k/xEDseNY1MiAxWxtPp0VWvxEo6wJalUHEQ/s320/baner.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-QHFUDAUS9Pc/Vu01TuEFqNI/AAAAAAAAG4k/xEDseNY1MiAxWxtPp0VWvxEo6wJalUHEQ/s1600/baner.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-QHFUDAUS9Pc/Vu01TuEFqNI/AAAAAAAAG4k/xEDseNY1MiAxWxtPp0VWvxEo6wJalUHEQ/s1600/baner.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></a></div>
<a name='more'></a><a href="https://1.bp.blogspot.com/-QHFUDAUS9Pc/Vu01TuEFqNI/AAAAAAAAG4k/xEDseNY1MiAxWxtPp0VWvxEo6wJalUHEQ/s1600/baner.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
W marcu stosowałam <u>wewnętrznie:</u> </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<ul>
<li>od 17.03. drożdże</li>
<li>olej z wiesiołka</li>
<li>Rutinacol (wit.C, rutyna, cunk, betaglukan)</li>
<li>sok z pokrzywy</li>
</ul>
<div>
W skórę głowy próbowałam wcierać maść końską, jednak po 2 użyciach (rozcieńczona, na całą noc) skóra głowy zaczęła mnie swędzieć, także odstawiłam ją i kilka razy wtarłam Jantar. </div>
<div>
<br /></div>
<div>
Z maścią końską zacznę kombinować jeszcze w kwietniu, nakładając ją na krótszy czas i lepiej nawilżając skórę głowy.</div>
<div>
Planuję również kontynuować kurację drożdżową (do 17.05), jak skończę to może CP :)<br />
<br />
<b>Przyrost: </b>znowu około 2 cm.<br />
<br />
Kosmetyki:<br />
<u>Mycie</u>: szampon w pudrze Hesh Shikakai<br />
<u>Olej</u>: z orzechów włoskich, wymieszany 1:1 z kokosowym<br />
<u>Odżywianie</u>: KallosCherry, Serical Crema Al Latte<br />
<u>Oczyszczanie</u>: szampon Ziaja przeciwłupieżowy (<a href="http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,47368,ziaja-med-kuracja-przeciwlupiezowa-szampon-przeciwlupiezowy.html" target="_blank">wizaż</a>)<br />
<u>Zabezpieczanie</u>: Gliss Kur w sprayu (Oil Nutritive) + serum Alfaparf (<a href="http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,7359,semi-di-lino-cristalli-liquidi-illuminating-shine-serum.html" target="_blank">wizaż</a>)<br />
<br />
No i poszłam wczoraj do fryzjera, chciałam podciąć końcówki, a poszło jakieś 5-6 cm (>:C). Może to i dobrze, bo końcówki wyglądają naprawdę dobrze, są gładkie, miękkie i się nie plączą. Poprzednio podcinałam włosy w listopadzie, więc był to już najwyższy czas.<br />
<br />
Włosy wyglądają teraz tak:<br />
<div style="text-align: center;">
<img alt="IMG 20160401 134632" height="640" src="http://s28.postimg.org/v0twcxtvv/IMG_20160401_134632.jpg" width="480" /></div>
<br />
<br />
<br />
Wybaczcie mojemu psu - wyszedł posiedzieć ze mną posiedzieć i domagać się głaskania :p<br />
<br /></div>
Martenehttp://www.blogger.com/profile/15082716727431383350noreply@blogger.com22tag:blogger.com,1999:blog-18164998302596928.post-8291088853624989192016-03-29T00:14:00.002+02:002016-03-29T00:16:37.589+02:00Dzień dla włosów (10) - Powrót do olejowania i Kallos CherryCześć!<br />
<br />
Zapraszam na kolejny wpis z serii Dzień dla włosów :)<br />
Ostatnio wróciłam do regularnego olejowania, które zawiesiłam mniej więcej w sierpniu (<a href="http://motywacjemartene.blogspot.com/2015/08/dzien-dla-wosow-5-natur-vital-i-kallos.html" target="_blank">klik</a>).<br />
<br />
Użyłam dziś:<br />
<a name='more'></a><br />
Oleju kokosowego rafinowanego i nierafinowanego oleju z orzechów włoskich:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-0HLX2fBZmls/VvmfcKHhinI/AAAAAAAAG6E/XC4b8iSRTCARi4_a1bF0ooQO_62PJct5w/s1600/IMG_20160328_225242.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://1.bp.blogspot.com/-0HLX2fBZmls/VvmfcKHhinI/AAAAAAAAG6E/XC4b8iSRTCARi4_a1bF0ooQO_62PJct5w/s320/IMG_20160328_225242.jpg" width="257" /> </a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Maski Kallos Cherry (jej debiut ;p):</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-gz6hcYBPBAA/Vvmfbw2zfpI/AAAAAAAAG58/9egG7bj8D0ksu08FbseMhJLVmY7B-TaDg/s1600/IMG_20160328_225213.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://2.bp.blogspot.com/-gz6hcYBPBAA/Vvmfbw2zfpI/AAAAAAAAG58/9egG7bj8D0ksu08FbseMhJLVmY7B-TaDg/s320/IMG_20160328_225213.jpg" width="240" /></a></div>
Oraz szamponu w pudrze Heenara Shikakai, o działaniu bliźniaczo podobnym do Heenary (<a href="http://motywacjemartene.blogspot.com/2016/02/szampon-w-pudrze-hesh-heenara-recenzja.htm" target="_blank">recenzja</a>).<br />
<br />
Delikatnie zwilżone wodą włosy natarłam mieszanką 1:1 obu olei. Związałam włosy i poszłam spać. Rano obudziłam się z rozwalonym naolejowanym koczkiem, rozplątałam go (był to dość żmudny proces), zmoczyłam włosy i nałożyłam na nie maskę <b>Cherry</b>, w celu zemulgowania oleju. Dokładnie ją wmasowałam, tak jak podczas mycia odżywką. Po 20 minutach spłukałam, nałożyłam na skalp <b>szampon w pudrze Shikakai</b>, a na długość jeszcze troszkę <b>Kallosa</b>. Po 5 minutach spłukałam, na koniec chłodną wodą, zawinęłam włosy w koszulkę, po odsączaniu wysuszyłam suszarką.<br />
<br />
Tak wyglądały w niedzielne popołudnie po niskim koczku ślimaczku:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-FK-QYdFMw6A/VvmfccCMtlI/AAAAAAAAG6A/PzqWhxGBWB0f85agEwdnMFnH7HA4mjjhg/s1600/IMG_20160327_164937.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://4.bp.blogspot.com/-FK-QYdFMw6A/VvmfccCMtlI/AAAAAAAAG6A/PzqWhxGBWB0f85agEwdnMFnH7HA4mjjhg/s640/IMG_20160327_164937.jpg" width="553" /></a></div>
<br />
Do ramion są bardzo miękkie i śliskie, a dalej w kierunku końcówek już robią się coraz bardziej szorstkie. Na szczęście w piątek idę do fryzjera i poleci kilka cm :) Już najwyższy czas bo końcówki zaczynają się plątać.<br />
<br />
<b>A wy co ostatnio zrobiłyście dla swoich włosów? :)</b>Martenehttp://www.blogger.com/profile/15082716727431383350noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-18164998302596928.post-7743904998294189682016-03-19T13:00:00.001+01:002016-03-19T13:00:39.663+01:00Zapuśćmy się na wiosnę - podsumowanie lutego + Aktualizacja włosowaZdecydowałam się wziąć udział w akcji wiosennego zapuszczania z Ewą z <a href="http://www.wlosynaemigracji.eu/" target="_blank">Włosów na emigracji</a> :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://www.wlosynaemigracji.eu/2016/01/zapuscmy-sie-na-wiosne-edycja-2016.html" target="_blank"><img alt="http://www.wlosynaemigracji.eu/2016/01/zapuscmy-sie-na-wiosne-edycja-2016.html" border="0" height="320" src="https://4.bp.blogspot.com/-QHFUDAUS9Pc/Vu01TuEFqNI/AAAAAAAAG4c/KXRx4cGBJF8q84QKJenEQU2OdiXT-GxGQ/s320/baner.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Oczywiście podsumowanie ma OGROMNĄ obsuwę, ale i tak zdecydowałam się je dodać.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<a name='more'></a><br />
Stosowałam <u>wewnętrznie</u>:<br />
-olej z wiesiołka w kapsułkach<br />
-siemię lniane/chia<br />
-tran w kapsułkach<br />
-cynk<br />
<br />
Oprócz tego wcierałam płyn L-102 firmy Kulpol:<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://www.polskie-kosmetyki.pl/Obrazki/Zia000920_53257%20(1).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://www.polskie-kosmetyki.pl/Obrazki/Zia000920_53257%20(1).jpg" height="240" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Źródło: polskie-kosmetyki.pl</td></tr>
</tbody></table>
Przyrost miesięczny wyniósł ok. 2 cm<br />
<br />
Kosmetyki:<br />
<u>Mycie</u>: szampon w pudrze Hesh Heenara (<a href="http://motywacjemartene.blogspot.com/2016/02/szampon-w-pudrze-hesh-heenara-recenzja.html" target="_blank">recenzja</a>)<br />
<u>Olej</u>: z orzechów włoskich, wymieszany 1:1 z BDFM<br />
<u>Odżywianie</u>: Kallos Blueberry, odżywka Schauma Q10 i Joanna Argan Oil<br />
<u>Oczyszczanie</u>: szampon Alberto Balsam (<a href="http://motywacjemartene.blogspot.com/2016/01/dlaczego-warto-chelatowac-wosy-zdjecia.html" target="_blank">klik</a>)<br />
<u>Zabezpieczanie</u>: Gliss Kur w sprayu (Oil Nutritive) + Marion 7 efektów (w końcu skończyłam)<br />
<br />
Włosy wyglądały tak:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-iRLpPIgUPy4/Vu01TvdOxRI/AAAAAAAAG4g/3Lf7p2w9zpMUgdmWd58bEEt9zf5fZ8YGg/s1600/wuosy.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://2.bp.blogspot.com/-iRLpPIgUPy4/Vu01TvdOxRI/AAAAAAAAG4g/3Lf7p2w9zpMUgdmWd58bEEt9zf5fZ8YGg/s640/wuosy.jpg" width="425" /></a></div>
<br />
Za mną 3 dzień kuracji drożdżowej - trzymajcie za mnie kciuki :)<br />
<br />
A wy przyspieszacie porost włosów? Jeśli tak to jakimi sposobami? :) Martenehttp://www.blogger.com/profile/15082716727431383350noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-18164998302596928.post-45513247009746183592016-02-24T12:38:00.001+01:002016-02-24T13:02:05.341+01:00Szampon w pudrze Hesh Heenara - RECENZJA.Kiedy przeczytałam u Al KhazzaR o wpływie szamponów na włosy (<a href="http://ayurvedic-haircare.blogspot.com/2015/08/z-szamponem-czy-bez-szamponuco-z-czym-i.html" target="_blank">klik</a>) postanowiłam, że znajdę naturalny szampon dla siebie. Wspomniana przez nią mydlnica nie przekonała mnie, więc postanowiłam postawić na indyjskie zioła - a właściwie ich mieszankę, którą jest Heenara firmy Hesh.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-DLlpjkKkGqI/Vs2UCUAPaHI/AAAAAAAAG34/2TxauSqrXJw/s1600/IMG_20160224_115836.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://1.bp.blogspot.com/-DLlpjkKkGqI/Vs2UCUAPaHI/AAAAAAAAG34/2TxauSqrXJw/s400/IMG_20160224_115836.jpg" width="300" /></a></div>
<br />
<a name='more'></a><u>Co pisze o produkcie producent:</u><br />
Naturalny szampon w pudrze do mycia i ochrony włosów. Kompozycja ajurwedyjskich ziół doskonale pielęgnuje włosy i skórę głowy. Wolny od substancji chemicznych, szampon w pudrze doskonale poprawia strukturę włosów i je tonizuje. <br />
Masaż głowy z użyciem szamponu Heenara poprawia kondycję skóry, jednocześnie leczy problemy skórne nastolatków związane z nadmiernym przetłuszczaniem. Ziołowy szampon Heenara jest szczególnie polecany dla osób ceniących jedwabiste wygładzenie włosów.<br />
Szampon naturalnie oczyszcza, odżywia i poprawia strukturę włosów.<br />
Regularnie stosowany sprawia, że włosy stają się bujne i podatne na układanie.<br />
<br />
Zalety szamponu Heenara:<br />
- naturalny szampon do włosów<br />
- skutecznie odżywia i tonizuje <br />
- eliminuje problem tłustej skóry głowy<br />
- sprawia, że włosy są czyste i jedwabiście gładkie<br />
<br />
SPOSÓB UŻYCIA:<br />
1. Porcję pudru przesyp do miseczki i dobrze wymieszaj z wodą do uzyskania rzadkiej papki.<br />
2. Nałóż na włosy i delikatnie masuj skórę głowy.<br />
3. Pozostaw na włosach od 2 do 5 minut.<br />
4. Dokładnie spłucz papkę z włosów.<br />
<br />
<u>Opakowanie:</u><br />
Kartonik, a w nim foliowa torebeczka z proszkiem. Zaraz po otwarciu przesypałam go do słoiczka po masce, ponieważ znając moje szczęście na 100 % by mi się rozsypał. Pojemność: 100 gram.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-zumS09Da6iY/Vs2UQKu_IdI/AAAAAAAAG38/mXfee4hKcJU/s1600/IMG_20160224_115758.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://1.bp.blogspot.com/-zumS09Da6iY/Vs2UQKu_IdI/AAAAAAAAG38/mXfee4hKcJU/s320/IMG_20160224_115758.jpg" width="240" /></a></div>
<br />
<u>Skład:</u><br />
<span style="color: #6aa84f;">Aritha Powder (Sapindus Trioliatus)</span> - sproszkowane orzechy piorące, mają właściwości owadobójcze, antybakteryjne, przeciwgrzybicze, przeciwłupieżowe.<br />
<span style="color: #6aa84f;">Shikakai Powder (Acania Concinna)</span> - puder z owoców drzewa Acacia Concinna, działa przeciwłupieżowo, ogranicza przetłuszczanie i wypadanie włosów, wspomaga ich wzrost.<br />
<span style="color: #6aa84f;">Amla (Phylllanthus Emblica Linn)<span style="color: black;"> - a po polsku liściokwiat garbnikowy, </span></span>wzmacnia cebulki, przeciwdziała wypadaniu, odżywia i wygładza włosy.<br />
<span style="color: #6aa84f;">Kapoor Kachli (Hedychium Spicatum) <span style="color: black;">- roślina z rodziny imbirowatych, pobudza włosy do szybszego wzrostu, wzmacnia cebulki.</span></span><br />
<span style="color: #6aa84f;">Chandan (Santalum Album) <span style="color: black;">-</span> <span style="color: black;">sproszkowane drewno sandałowica białego, reguluje wydzielanie sebum, nawilża. </span></span><br />
<span style="color: #6aa84f;">Rose Petal Powder (Rose Alba) <span style="color: black;">- sproszkowane płatki róży białej, nawilża i ogranicza przetłuszczanie</span></span><br />
<span style="color: #6aa84f;">Mehandi (Lawsonia Alba)<span style="color: black;"> - henna, odżywia i wzmacnia włosy.</span></span><br />
<span style="color: #6aa84f;">Maka Powder (Eclipta Alba)<span style="color: black;"> - inaczej </span></span>bhringraj, wzmacnia cebulki, stymuluje wzrost, przeciwdziała wypadaniu i siwieniu, ma działanie przeciwzapalne, przeciwgrzybicze i antybakteryjne<br />
<span style="color: #6aa84f;">Wala Powder (Cuscus Grass)</span> - proszek z rośliny zwanej watiwerią, ma działanie chłodzące i antybakteryjne<br />
<br />
<u>Zapach:</u><br />
Specyficzny, korzenny, przypomina nieco kozieradkę pomieszaną z curry, dość intensywny. Utrzymuje się długo na włosach. Mi się nawet podoba, ale mojej rodzinie i chłopakowi stanowczo nie ;d<br />
<br />
<u>Stosowanie:</u><br />
Biorę czubatą łyżeczkę proszku i mieszam ją z wodą "na oko" do uzyskania dość płynnej konsystencji. Nakładam ręką na mokrą skórę głowy, robiąc przedziałki co kawałek, aż pokryję całą. Nie nakładam na włosy na długości. Następnie masuję skalp około minuty, zawijam włosy w koczek (w tym czasie mogę mieć na nich np. odżywkę) i czekam ok. 5 minut, czasem biorę w tym czasie prysznic. Jest to dość pracochłonny proces, ale dla efektów, zdecydowanie wart poświęcenia.<br />
<span style="color: red;">Uwaga:<span style="color: black;"> trzeba bardzo uważać, aby proszek nie dostał się do oczu, ponieważ bardzo trudno go wypłukać, a oko bardzo boli.</span></span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-dNOvR6DsjTw/Vs2URwKIrPI/AAAAAAAAG4A/AV3Ip1L4Ae0/s1600/IMG_20160113_132322.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://2.bp.blogspot.com/-dNOvR6DsjTw/Vs2URwKIrPI/AAAAAAAAG4A/AV3Ip1L4Ae0/s320/IMG_20160113_132322.jpg" width="301" /></a></div>
<br />
<u>Wydajność</u>:<br />
Bardzo dobra, używam go od ponad miesiąca co 2-3 dni i nadal zostało mi na 4-5 użyć.<br />
<br />
<u>Cena i dostępność:</u><br />
Ja swój kupiłam na <strike>aledrogo</strike> Allegro, za 8,90 - ale jest dostępny w różnych sklepach internetowych w przedziale cenowym 9-15 zł. Stacjonarnie nie spotkałam.<br />
<br />
<u>Działanie:</u><br />
Po umyciu, nawet bez użycia odżywki włosy są ładnie odbite od skóry głowy, gładsze i błyszczące. Po miesiącu używania w odpływie znajduję coraz mniej włosów, a skóra głowy - przy używaniu tradycyjnych szamponów często swędząca, teraz nie sprawia mi żadnych problemów, jest nawilżona, nie mam łupieżu. Ograniczyło się także przetłuszczanie. Włosy zawsze są domyte i nigdy nie są przyklapnięte.<br />
<br />
<u>Podsumowanie:</u><br />
Jestem BARDZO zadowolona z produktu. Mimo małych minusów jakimi są przygotowanie i aplikacja, plusy sprawiają, że jest to mój ulubiony szampon. Skalp ma się tak dobrze jak nigdy wcześniej, włosy prawie mi nie wypadają, czego chcieć więcej?<br />
<br />
Polecam!<br />
<br />
Miałyście okazję spróbować tego szamponu? :) Martenehttp://www.blogger.com/profile/15082716727431383350noreply@blogger.com16tag:blogger.com,1999:blog-18164998302596928.post-80815013214401555302016-01-31T18:45:00.000+01:002016-01-31T18:45:57.258+01:00Dzień dla włosów (9) - wydobywanie skrętuPonieważ moje włosy są falowane (2b) tej niedzieli postawiłam na wydobywanie skrętu.<br />
Krok po kroku:<br />
<br />
<a name='more'></a>1. Na noc natarłam włosy od ramion w dół niewielką ilością <b>olejku Sesa</b> (wspominam o nim tu: <a href="http://motywacjemartene.blogspot.com/2015/04/dzien-dla-wosow-4-sesa-i-biovax-latte.html" target="_blank">klik</a>)<br />
2. Po śniadaniu umyłam skalp <b>szamponem w proszku Heenara</b> (niedługo recenzja :D). Na same końce nałożyłam trochę <b>szamponu chelatującego </b>(<a href="http://motywacjemartene.blogspot.com/2016/01/dlaczego-warto-chelatowac-wosy-zdjecia.html" target="_blank">klik</a>) - zauważyłam, że dużo lepiej wtedy wyglądają.<br />
3. We włosy od ucha w dół wprasowałam mieszankę <b>Isana Professional Effektiv-Kur Oil Care </b>(<a href="http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=70478" target="_blank">wizaż</a>) z <b>odżywką Schauma Q10 </b>(wspominam o niej tu: <a href="http://motywacjemartene.blogspot.com/2016/01/nowosci-szampony-w-proszku-i.html" target="_blank">klik</a>) i pompką <b>olejku Alterra Migdały i Papaja </b>(<a href="http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=45800" target="_blank">wizaż</a>). Pozostawiłam na około 20 minut.<br />
4. Spłukałam chłodną wodą i wykonałam płukankę z siemienia lnianego z łyżeczką octu jabłkowego dla domknięcia łusek włosa.<br />
5. "Odgniotłam" nadmiar wody i zawinęłam włosy w bawełnianą koszulkę w taki sposób:<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-WZL79LklIr8/Vq5FOG6u3LI/AAAAAAAAG3M/FS9vTQZGpD0/s1600/plopping.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="305" src="http://3.bp.blogspot.com/-WZL79LklIr8/Vq5FOG6u3LI/AAAAAAAAG3M/FS9vTQZGpD0/s320/plopping.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Obrazek z http://www.naturallycurly.com/</td></tr>
</tbody></table>
6. Po odwinięciu z koszulki pougniatałam trochę włosy z żelem lnianym i pozostawiłam do naturalnego wyschnięcia.<br />
7. Pougniatałam trochę suche włosy i delikatnie rozczesałam je u nasady (tam się nie kręcą).<br />
<br />
Efekt:<br />
Włosy błyszczą, mają jako taki skręt i są bardzo miłe w dotyku.<br />
<br />
Zdjęcie (jak zwykle żenującej jakości...):<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-xAhPbmBbhtA/Vq5HHB6FybI/AAAAAAAAG3Y/0jC5J_EqIuc/s1600/IMG_20160131_172128.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="http://1.bp.blogspot.com/-xAhPbmBbhtA/Vq5HHB6FybI/AAAAAAAAG3Y/0jC5J_EqIuc/s400/IMG_20160131_172128.jpg" width="248" /></a></div>
<br />
Wydobywacie skręt włosów? :)Martenehttp://www.blogger.com/profile/15082716727431383350noreply@blogger.com22tag:blogger.com,1999:blog-18164998302596928.post-89878398544319518832016-01-20T22:35:00.002+01:002016-01-20T22:56:03.229+01:00Dlaczego warto chelatować włosy? [ZDJĘCIA] +Mój szampon chelatujący.Po myciu w chyba najbardziej drogocennej (Bydgoszcz <3) wodzie w Polsce, będącej jednocześnie jedną z najtwardszych, a także basenowych kąpielach połączonych z niezbyt fortunnym olejowaniem olejkiem kokosowym moje końce wołały o pomstę do nieba.<br />
Zakupiłam więc szampon chelatujący.<br />
<br />
<b>Co to jest chelatowanie?</b><br />
Jest to wiązanie przez sól sodową kwasu <b>EDTA </b>(np. <i>Disodium EDTA</i>, albo <i>Tetrasodium EDTA</i>) osadów mineralnych siedzących sobie na naszych włosach, najczęściej końcówkach, gdyż są one najbardziej porowate i najłatwiej "włażą" w nie te niechciane minerały - sprawiające, że włosy są <u>szorstkie, suche, wyglądają na zniszczone, nic nie jest w stanie ich odżywić</u>. <br />
<br />
<b>Czym je wykonać?</b> <br />
Szamponami z wyżej wymienionym składnikiem, nie ma zbyt dużej różnicy w ich działaniu.<br />
Mój to szampon <strike>firmy krzak z Tesco</strike> Alberto Balsam antyoksydacyjny z ekstraktem z borówki i żeń-szenia. (Ale jest napisane, że robi go Unilever, więc brzmi legitnie)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-asuUpR-N0nc/Vp_fMOeMajI/AAAAAAAAG14/fKnA-645Vrk/s1600/IMG_20160119_134025.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="http://1.bp.blogspot.com/-asuUpR-N0nc/Vp_fMOeMajI/AAAAAAAAG14/fKnA-645Vrk/s400/IMG_20160119_134025.jpg" width="252" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Rzut oka na skład: </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-nAPWNnZTioI/Vp_0VSnRwvI/AAAAAAAAG2k/Cu1I3zNu2uc/s1600/IMG_20160119_134134.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://1.bp.blogspot.com/-nAPWNnZTioI/Vp_0VSnRwvI/AAAAAAAAG2k/Cu1I3zNu2uc/s320/IMG_20160119_134134.jpg" width="320" /></a></div>
Woda, SLeS, chlorek sodu, substancje myjące, pantenol, ekstrakt z borówki, ekstrakt z żeń-szenia, gliceryna, <b>Tetrasodium EDTA</b>, filmformer, regulator pH, filmformer, nawilżacz, filtr UV, konserwant, konserwant, zapachy, barwniki.<br />
<br />
Koszt: 5,99<br />
<br />
Jak wszyscy widzą jest to typowy zdzierak, kupiłam go do oczyszczania włosów, gdyż obecnie myję je stuprocentowo ziołowymi szamponami w proszku Hesh, które z oczywistych powodów nie poradzą sobie z silikonami i twardą wodą. Do tego ma wspomnianą sól kwasu EDTA wysoko w składzie.<br />
<br />
<u><b>Efekty</b></u>: (przepraszam za słabą jakość zdjęć):<br />
<div style="text-align: center;">
flesz </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-cGAf2lz2C1k/Vp_6o5AQzeI/AAAAAAAAG20/jfto87nDaJQ/s1600/IMG_20160110_212422.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="216" src="http://4.bp.blogspot.com/-cGAf2lz2C1k/Vp_6o5AQzeI/AAAAAAAAG20/jfto87nDaJQ/s400/IMG_20160110_212422.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
bez flesza</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-7rr2r56rYKQ/Vp_6xRmQl8I/AAAAAAAAG24/hj7krvApWHE/s1600/IMG_20160110_212414.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="268" src="http://4.bp.blogspot.com/-7rr2r56rYKQ/Vp_6xRmQl8I/AAAAAAAAG24/hj7krvApWHE/s400/IMG_20160110_212414.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: left;">
<br />
Włosy po lewej - wypieszczone podczas dnia dla włosów (zdjęcie od tyłu: <a href="http://motywacjemartene.blogspot.com/2016/01/dzien-dla-wosow-8-oleje-i-odzywka.html" target="_blank">klik</a>).</div>
<div style="text-align: left;">
Włosy po prawej - po oczyszczaniu ww. szamponem i masce Natur Vital na 15 minut (pisałam o niej tu: <a href="http://motywacjemartene.blogspot.com/2015/08/dzien-dla-wosow-5-natur-vital-i-kallos.html" target="_blank">klik</a>) i odżywce Schauma (nowość u mnie, wspomniałam o niej tu: <a href="http://motywacjemartene.blogspot.com/2016/01/nowosci-szampony-w-proszku-i.html" target="_blank">klik</a>) nałożonej na minutkę.</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
W dotyku włosy gładsze, bardziej miękkie, lepiej się układają, mniej puszą, bardziej błyszczą.</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Dla mnie jest to ważny punkt w pielęgnacji :)</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<u>Przykładowe szampony chelatujące</u>: </div>
<div style="text-align: left;">
-Johnsons Baby fioletowy (pisałam o nim tu: <a href="http://motywacjemartene.blogspot.com/2015/04/dzien-dla-wosow-4-sesa-i-biovax-latte.html" target="_blank">klik</a>) </div>
<div style="text-align: left;">
-szampony Eva Natura Style</div>
<div style="text-align: left;">
-niektóre szampony Timotei Pure </div>
<div style="text-align: left;">
I pewnie wiele innych, wystarczy zerknąć na skład :)</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
A wy chelatowałyście kiedyś włosy? :)</div>
Martenehttp://www.blogger.com/profile/15082716727431383350noreply@blogger.com14tag:blogger.com,1999:blog-18164998302596928.post-66192904711477753562016-01-20T21:21:00.000+01:002016-01-20T22:21:35.594+01:00Nowości - szampony w proszku i wspomagacze zapuszczania :)W nagrodę za zużycie prawie wszystkich włosowych zapasów pozwoliłam sobie na trochę nowości :) <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-8bfeL3gj6fU/Vp_fME9a70I/AAAAAAAAG1w/3RssCsh4gvE/s1600/IMG_20160119_133619.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="252" src="http://2.bp.blogspot.com/-8bfeL3gj6fU/Vp_fME9a70I/AAAAAAAAG1w/3RssCsh4gvE/s400/IMG_20160119_133619.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<a name='more'></a>Po tym jak naczytałam się u <a href="http://ayurvedic-haircare.blogspot.com/" target="_blank">AlkhazzaR</a> o indyjskich ziołach kupiłam sobie:<br />
-2 paczki szamponu w proszku Hesh Heenara<br />
-2 paczki szamponu w proszku Hesh Shikakai<br />
-paczkę maski Kalpi Tone<br />
<br />
Na pewno niedługo pojawią się opinie o wyżej wymienionych produktach, na razie testuje Heenarę i zapowiada się obiecująco :)<br />
<br />
Kupiłam także:<br />
-odżywkę Schauma Q10 - na razie użyta raz, działa nawet spoko :)<br />
-wcierkę Kulpol L-102 - miałam wodę brzozową od nich - była bardzo fajna :)<br />
-maść końską Herbamedicus - jestem już po próbach uczuleniowych i niedługo zaczynam testy.<br />
-oraz szampon chelatujący, o którym piszę <a href="http://motywacjemartene.blogspot.com/2016/01/dlaczego-warto-chelatowac-wosy-zdjecia.html" target="_blank">tu </a><br />
<br />
Miałyście któryś z tych produktów? :)Martenehttp://www.blogger.com/profile/15082716727431383350noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-18164998302596928.post-64817997294263952062016-01-10T21:31:00.000+01:002016-01-10T21:37:20.866+01:00Dzień dla włosów (8) - oleje i odżywka białkowa dla sportowcówA zaczęło się to tak:<br />
Mój Luby od kolegi dostał pół kilograma jakiejś podobno znamienitej odżywki białkowej, co by zbudować masę. Ja na wieść o tym zatarłam rączki - oto bomba aminokwasowa dostanie się w me ręce. Do czego planowałam jej użyć? No pewnie, że do włosów!<br />
<br />
Jako, że włosie wołało o odżywienie użyłam następujących produktów:<br />
<br />
<a name='more'></a><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-CpNs89FO93U/VpKi7NaD2NI/AAAAAAAAG0A/AOBqZe45pvE/s1600/IMG_20160110_185308.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="http://2.bp.blogspot.com/-CpNs89FO93U/VpKi7NaD2NI/AAAAAAAAG0A/AOBqZe45pvE/s400/IMG_20160110_185308.jpg" width="400" /></a></div>
Umyte uprzednio Facelle naolejowałam w misce mieszanką <b>oleju kokosowego</b>, <b>oleju rycynowego</b> (po około łyżeczce od herbaty) i 1 pompki olejku <b>Alterra Migdały i Papaja</b> (<a href="http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=45800" target="_blank">wizaż</a>), po czym zawinęłam w turban z ręcznika i spędziłam tak radosne 1,5 godziny.<br />
Następnie ukręciłam maskę z wcześniej wspomnianej <b>białkowej odżywki dla sportowców</b> (kto powiedział, że nie do włosów? ;p) o cudownym waniliowym zapachu - dałam 2 łyżeczki od herbaty oraz:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-Q1eucGFufJQ/VpKi7FBWYyI/AAAAAAAAG0I/BszA1qiFn-4/s1600/IMG_20160110_185346.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://3.bp.blogspot.com/-Q1eucGFufJQ/VpKi7FBWYyI/AAAAAAAAG0I/BszA1qiFn-4/s320/IMG_20160110_185346.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
Odżywek <b>Isana do brązu </b>i <b>Alverde Aloes Hibiskus </b>oraz resztki <b>Kallos Algae</b> i 1 pompki ww. olejku <b>Alterra</b>. Wyszła mi maziaja o konsystencji gęstej pasty do zębów i <b>różowym</b>(?!) kolorze. Co dziwne proszek był żółty, odżywki brązowa, biała i biała, więc nie wiem skąd ten kolor o.O<br />
Włosy podgrzałam suszarką, zawinęłam w worek foliowy i nałożyłam zimową czapkę.<br />
Po godzinie spłukałam, umyłam skalp <b>Balsamem z botuliną Sylveco</b> (<a href="http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=66043" target="_blank">wizaż</a> - miałam 2 próbki i chyba kupię pełnowymiarową wersję bo jest super) i nałożyłam od ucha w dół odżywkę <b>Joanny Argan Oil</b> żeby ułatwić sobie rozczesywanie, na jakieś 2 minutki, spłukałam chłodną wodą i wykonałam <b>płukankę</b> z około litra przegotowanej wody i 2 łyżeczek octu jabłkowego.<br />
<br />
Muszę przyznać, że dawno nie robiłam tak skomplikowanego włosowego dnia. A co z efektami?<br />
Ogólnie włosy są miękkie i gładkie, a nawet jest trochę połysku, ale chyba nie pasuje im <b>kokos</b> bo końce się buntują :c Strasznie trudno je dociążyć mimo, że nakładałam olejek z Marion 2 razy.<br />
A oto zdjęcie:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-vonY9FBtoBY/VpK_HH8PIdI/AAAAAAAAG08/WZEi4tnXHsk/s1600/a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="http://3.bp.blogspot.com/-vonY9FBtoBY/VpK_HH8PIdI/AAAAAAAAG08/WZEi4tnXHsk/s400/a.jpg" width="357" /></a></div>
<br />
Włosy po prawej stronie jeszcze do końca nie wyschły, a końce przyprawiają mnie o białą gorączkę - czas na podcięcie. Jutro postaram się dorzucić zdjęcie w naturalnym świetle - jakość tego jest jakimś żartem, ale na tą chwilę nie dysponuję lepszym.<br />
<br />
Zapraszam na rozdanie do Dziecka We Mgle: <a href="http://zamglonaiw.blogspot.com/2016/01/zapraszam-napierwsze-urodzinowe-rozdanie.html" target="_blank">klik</a> :) Martenehttp://www.blogger.com/profile/15082716727431383350noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-18164998302596928.post-64112893591666341212016-01-03T14:09:00.000+01:002016-01-03T14:20:36.622+01:00Dzień dla włosów (7) - SylwestrowoPo użyciu oleju kokosowego moje końcówki były bardzo wysuszone, więc musiałam je odratować przed Sylwestrową imprezą. Wykonałam więc maskę składającą się z:<br />
<br />
-1 saszetki Laminowania z Marion (<a href="http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=62057" target="_blank">wizaż</a>)<br />
-łyżeczki mąki ziemniaczanej (miała wywołać efekt prostszych włosów)<br />
-1 pompki olejku Alterra Migdały&Papaja (<a href="http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=45800" target="_blank">wizaż</a>)<br />
-pół łyżeczki octu jabłkowego<br />
-łyżeczki odżywki Isana Oil Care (<a href="http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=72675" target="_blank">wizaż</a>)<br />
-kilku kropel nafty kosmetycznej<br />
<br />
Umyłam dokładnie włosy płynem Facelle i nałożyłam maskę od ucha w dół.<br />
Jak się sprawdziła? <br />
<br />
<a name='more'></a>Nawet nieźle, jednak końcówki pozostawiały wiele do życzenia. Mąka ziemniaczana delikatnie je wygładziła, jednak skręt był słaby i niezdefiniowany, a końce szorstkie. Próbowałam ratować je olejkiem BDFM i serum Marion 7 efektów oraz suszyć na szczotce, jednak efekt był nadal słaby.<br />
<br />
<br />
W akcie desperacji pożyczyłam od koleżanki prostownicę i tak się ona spisała:<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-6lORgTEzWFs/VokcP93BFAI/AAAAAAAAGzM/VAbXVatoEO8/s1600/20151231_191235.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="http://1.bp.blogspot.com/-6lORgTEzWFs/VokcP93BFAI/AAAAAAAAGzM/VAbXVatoEO8/s400/20151231_191235.jpg" width="305" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-AEoTuA73r78/VokcP8WRlyI/AAAAAAAAGzQ/djSO7YrG6Rk/s1600/20151231_191252.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="http://3.bp.blogspot.com/-AEoTuA73r78/VokcP8WRlyI/AAAAAAAAGzQ/djSO7YrG6Rk/s400/20151231_191252.jpg" width="290" /></a></div>
<br />
<br />
Efekt z fleszem i bez, w sztucznym świetle. Pierwszy raz miałam wyprostowane włosy i było to dość dziwne uczucie :) Efekt utrzymał się do następnego mycia.<br />
<br />
Życzę wszystkim Szczęśliwego Nowego Roku! Martenehttp://www.blogger.com/profile/15082716727431383350noreply@blogger.com14tag:blogger.com,1999:blog-18164998302596928.post-34525091576466982342015-12-15T15:54:00.001+01:002015-12-15T15:56:36.965+01:00Jak zatrzymać wypadanie włosów? Mój sposób na kozieradkę - olejek rozmarynowy.Kiedy wpadłam po uszy we włosomaniactwo trwał akurat październik - był to więc czas tak zwanego "jesiennego wypadania". Na blogu Anwen (bo gdzieżby indziej) odkryłam kozieradkę. Kupiłam, zaczęłam wcierać raz dziennie - <b>liczba włosów wypadających mi w ciągu jednego dnia spadła do około 2, podczas mycia (wtedy codziennego) 2-4 włosy</b>. I to wszystko po 4 (!) dniach wcierania. Byłam w niezłym szoku. Po pewnym czasie zaczął przeszkadzać mi jej rosołkowy zapach, więc na jakiś czas się pożegnałyśmy. Aż do czasu kiedy moje włosy zaczęły wypadać na potęgę, o czym pisałam w tym poście-> <a href="http://motywacjemartene.blogspot.com/2015/08/powrot-po-duzszej-przerwiewalka-z.html" target="_blank">klik</a>.<br />
<br />
Wtedy na pomoc przybyła ona <fanfary>:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-blmH1TPUUGE/VnAiUGYYxkI/AAAAAAAAGys/RDb0dKc41iQ/s1600/IMG_20151215_145619.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="http://1.bp.blogspot.com/-blmH1TPUUGE/VnAiUGYYxkI/AAAAAAAAGys/RDb0dKc41iQ/s400/IMG_20151215_145619.jpg" width="300" /></a></div>
W skrócie:<br />
<br />
<a name='more'></a><u><b>Czym jest kozieradka</b></u>? W blogosferze jest opisana tak szeroko, że nie będę się na ten temat rozpisywać. W skrócie jest to roślinka o zastosowaniach tak szerokich, że można jej poświęcić osobną książkę, ale ja używam jej do zatrzymania wypadania włosów. Po angielsku występuje pod wdzięczną nazwą fenugreek. Pachnie rosołem. Kocham ją.<br />
<br />
<u><b>Jak ją pozyskać? </b></u>Polecam zakupy w pierwszym lepszym sklepie zielarskim, lub w aptece (DOZ ma na pewno). Koniecznie w formie mielonych nasion, jeżeli jest droższa niż 5 złotych to znaczy, że jest droga ;)<br />
<br />
<u><b>Jak ją przygotować?</b></u> Klasyczny przepis - łyżeczkę zmielonych nasion zalewamy połową szklanki wrzącej wody.<br />
<br />
<u><b>Jak stosować?</b></u> Wcierać w owłosioną skórę głowy przynajmniej raz dziennie wystudzony napar. Ja nakładam go strzykawką o pojemności 5 ml.<br />
<br />
<u><b>Jak długo?</b></u> Aż otrzymamy upragniony efekt - w moim przypadku zatrzymanie wypadania. Kozieradka wpływa także na porost nowych włosów i szybszy wzrost tych, które już mamy. Warto czasem kurację powtórzyć.<br />
<br />
<u><b>JAK PRZYTŁUMIĆ ROSOŁKOWY ZAPACH, JEDNOCZEŚNIE PODKRĘCAJĄC JEJ DZIAŁANIE?</b></u> Udało mi się to, dzięki dodawaniu kilku kropel <b>olejku rozmarynowego</b> do naparu. Przyspiesza on krążenie krwi, hamuje wypadanie włosów, leczy łupież oraz normalizuje skórę przetłuszczającą się. Ma także działanie antybakteryjne - jest to plus nie tylko dlatego, że odkaża on skórę głowy, ale także wydłuża czas przechowywania kozieradki (oczywiście w lodówce). A co najważniejsze - <b>tłumi rosołkowy zapach</b>, gdyż dość silnie (i ładnie) pachnie :)<br />
Ja mam olejek firmy Etja:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-4jDpXHAY8CE/VnAiSYXDHaI/AAAAAAAAGyo/hYdIHmJYyZA/s1600/IMG_20151215_145720.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="313" src="http://1.bp.blogspot.com/-4jDpXHAY8CE/VnAiSYXDHaI/AAAAAAAAGyo/hYdIHmJYyZA/s400/IMG_20151215_145720.jpg" width="400" /></a></div>
Można go kupić za około 7-8 złotych i dodawać do wcierek i olejków. Mam zamiar go szerzej przetestować, w tym także na twarzy.Martenehttp://www.blogger.com/profile/15082716727431383350noreply@blogger.com19tag:blogger.com,1999:blog-18164998302596928.post-18106736863792864072015-12-15T13:15:00.001+01:002015-12-15T13:19:39.012+01:00Dzień dla włosów (6) - na basenieCześć :D<br />
Zapraszam na kolejny (po długiej przerwie) post z serii <b>Dzień dla włosów</b>.<br />
Tym razem jest to niedziela, do tego dość nietypowa, gdyż odbyła się na basenie :)<br />
Użyłam dziś:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-HGsfz82s2Hw/Vm__UCUSCgI/AAAAAAAAGyU/OZTFTarmj6s/s1600/IMG_20151215_122549.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://1.bp.blogspot.com/-HGsfz82s2Hw/Vm__UCUSCgI/AAAAAAAAGyU/OZTFTarmj6s/s320/IMG_20151215_122549.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
oliwki Babydream für Mama oraz maski Kallos Blueberry</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
</div>
<a name='more'></a>Co prawda zamiast basenu miałam w planach skomplikowane serum olejowe w sprayu, ale zadzwoniła do mnie koleżanka i namówiła na zmianę planów :)<br />
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Basen, na którym byłam jest wyposażony w saunę ziołową (temperatura wynosi w niej około 45-50°C), z której oczywiście skorzystałam :) </div>
<div style="text-align: left;">
Ale od początku:</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Jeszcze w domu włosy na długości natarłam <b>oliwką BDFM </b>i spięłam w koka. Już na basenie naolejowałam pozostałą cześć przy głowie oraz skalp. Pod prysznicem zwilżyłam je wodą i nałożyłam materiałowy czepek. Tak przygotowana poszłam prosto do sauny :) Spędziłam w niej około 30 minut, po czym poszłam trochę popływać (w końcu przyszłam na basen, a nie do sauny ;D).</div>
<div style="text-align: left;">
Po wyjściu z wody udałam się pod prysznic, gdzie po dokładnym opłukaniu z chloru, natarłam włosy i skalp <b>maską Kallos Blueberry</b>. Po umyciu ciała, spłukałam dokładnie maskę i zawinęłam włosy w bawełnianą koszulkę. Podsuszyłam je ciepłym nawiewem suszarki przy głowie, naciągnęłam czapkę i kaptur i pojechałam do domu :)</div>
<div style="text-align: left;">
Dalej schły już naturalnie. Końce zabezpieczyłam mieszanką <b>BDFM</b> i serum A+E Biovaxa, a w skalp wtarłam mieszankę kozieradki z eterycznym olejkiem rozmarynowym.</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Po wszystkich tych zabiegach końce są nieco przesuszone, gdyż moje włosy bardzo nie lubią chloru, więc teraz dosłownie piją olej i serum, gdy je zabezpieczam (a robiłam to od wczoraj z 5 razy), ale ogólnie jestem zadowolona. :) Spodziewałam się gorszego przesuszu.</div>
<div style="text-align: left;">
Oto jak wyglądają dziś:</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-83iwSCKgovQ/Vm__UNLf3TI/AAAAAAAAGyY/aUA-6vA8Wnw/s1600/IMG_20151215_121922.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://1.bp.blogspot.com/-83iwSCKgovQ/Vm__UNLf3TI/AAAAAAAAGyY/aUA-6vA8Wnw/s640/IMG_20151215_121922.jpg" width="371" /></a></div>
<div style="text-align: left;">
<br />
Wybaczcie odkształcenia po warkoczu i to odstające pasemko, ale próbowałam zrobić dobre zdjęcie już tyle razy, że nie chce mi się więcej ;d</div>
Martenehttp://www.blogger.com/profile/15082716727431383350noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-18164998302596928.post-3401940640059392492015-08-28T17:19:00.000+02:002015-08-28T17:21:55.380+02:00Dzień dla włosów (5) - Natur Vital i Kallos BlueberryCześć!<br />
Zapraszam na kolejny post z serii <b>Dzień dla włosów</b>.<br />
Dziś użyłam:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-Y4OTS-KHM7Q/VeBuHqEZ4fI/AAAAAAAAGxA/rsY6HrKZfa8/s1600/IMG_20150828_155101.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="http://2.bp.blogspot.com/-Y4OTS-KHM7Q/VeBuHqEZ4fI/AAAAAAAAGxA/rsY6HrKZfa8/s400/IMG_20150828_155101.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Tym razem odpuściłam sobie olejowanie. Zauważyłam, że moje włosy nie wyglądają już po oleju lepiej, a wręcz przeciwnie. Dodaję go więc czasem do masek.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
W ramach walki z wypadaniem, o której wspomniałam <b><a href="http://motywacjemartene.blogspot.com/2015/08/powrot-po-duzszej-przerwiewalka-z.html" target="_blank">tutaj</a> </b>umyłam włosy <b>łopianowym szamponem Elfa Pharm</b> (to Ci od Green Pharmacy) Intensive Hair Therapy, przeciw wypadaniu, poleciła mi go koleżanka i na razie go sobie testuje. Ale myje dobrze :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b> </b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Następnie nałożyłam na całe włosy i skalp <b>maskę aloesową Natur Vital</b> na jakieś pół godziny pod czepek i kaptur szlafroka. Fajnie nawilżyła skórę głowy i przedłużyła świeżość włosów. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Po spłukaniu nałożyłam na włosy od ucha w dół mój nowy nabytek, czyli <b>Kallosa Blueberry </b>(to już mój 5 Kallos ;p) na jakieś 20 minut. Żeby nie obciążać skóry głowy zostawiłam ją nieprzykrytą, a włosy spięłam w niski koczek i zabezpieczyłam foliową torebeczką śniadaniową, którą podgrzewałam trochę suszarką. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Spłukałam zimną wodą, popsikałam Gliss Kurem Oil Nutritive. Kiedy prawie wyschły, podsuszyłam jeszcze trochę chłodnym nawiewem. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Po tych zabiegach moje włosy prezentowały się następująco: </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-doNyOUbgmtE/VeB7ASWZ0wI/AAAAAAAAGxg/7hc1lZfsSfA/s1600/11948579_994610803924959_918218967_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="http://4.bp.blogspot.com/-doNyOUbgmtE/VeB7ASWZ0wI/AAAAAAAAGxg/7hc1lZfsSfA/s640/11948579_994610803924959_918218967_o.jpg" width="358" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Fale to rozplątane loki na opaskę. W rzeczywistości włosy są bardziej równe niż na zdjęciu. Wybaczcie ten flesz, ale zdjęcie robiłam późnym wieczorem.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Pozdrawiam :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
Martenehttp://www.blogger.com/profile/15082716727431383350noreply@blogger.com20tag:blogger.com,1999:blog-18164998302596928.post-45288548661844324752015-08-28T16:32:00.000+02:002015-08-28T17:20:23.760+02:00Powrót po dłuższej przerwie/Walka z wypadaniemCześć,<br />
Witam po dłuższej przerwie spowodowanej wakacjami, a także coraz mniejszą chęcią na prowadzenie bloga. Ogólnie jest to spowodowane stanem moich włosów, który mnie nie zadowala, a także walką z ich wypadaniem.<br />
Od kwietnia mój obwód kucyka z <b>9 cm</b> <b></b>spadł na <b>7,5 cm</b>.<b></b> Bardzo mnie to dołuje, gdyż przyjmując, że moje włosy są średniej grubości to te centymetry to prawie 500 włosów, które wypadły i nie odrosły.<br />
Biorę Biotebal, wcieram wodę brzozową, a problem <b>zwiększył się</b> zamiast zmaleć/zniknąć. Podejrzewam, że to hormony, czekam na wyniki TSH. Obecnie wypada mi około 100 włosów dziennie (liczę je). Niby to norma, ale nigdy tak dużo ich nie leciało. Niedawno podcięłam włosy o jakieś 3 centymetry, a nawet przydarzył mi się good hair day, o którym piszę <b><a href="http://motywacjemartene.blogspot.com/2015/08/dzien-dla-wosow-5-natur-vital-i-kallos.html" target="_blank">tutaj</a>.</b><br />
Nie wiem co dalej z tym blogiem, na razie sprawa pozostaje otwarta. Poniżej zdjęcia moich włosów przez czas nieobecności na blogu:<br />
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: center;">
01.05.15 Loki na opaskę</div>
<div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-IWWSU8GwN-s/VeBvhqOzW0I/AAAAAAAAGxQ/Ys3XyjNuRtI/s1600/SelfTimer2015-02-12%2B08_13_53.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://2.bp.blogspot.com/-IWWSU8GwN-s/VeBvhqOzW0I/AAAAAAAAGxQ/Ys3XyjNuRtI/s320/SelfTimer2015-02-12%2B08_13_53.jpg" width="189" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span id="goog_727367021"></span><span id="goog_727367022"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span id="goog_727367022">06.06.15 Tutaj wyprostowane na szczotce - widać jak ich mało</span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-2u9JJg5qkUE/VeBt9vrY5gI/AAAAAAAAGww/38GRSILZ_Fc/s1600/SelfTimer2015-06-06%2B20_57_11.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://2.bp.blogspot.com/-2u9JJg5qkUE/VeBt9vrY5gI/AAAAAAAAGww/38GRSILZ_Fc/s320/SelfTimer2015-06-06%2B20_57_11.jpg" width="142" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span id="goog_727367022"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span id="goog_727367022">22.06.15 Warkocz holenderski</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span id="goog_727367022"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-HPh06-y1Qjs/VeBt8xSf1qI/AAAAAAAAGwo/Z_8wATQalq8/s1600/IMG_20150622_193722.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://3.bp.blogspot.com/-HPh06-y1Qjs/VeBt8xSf1qI/AAAAAAAAGwo/Z_8wATQalq8/s320/IMG_20150622_193722.jpg" width="157" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span id="goog_727367022"></span></div>
</div>
<div>
<div style="text-align: center;">
<span id="goog_727367022"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span id="goog_727367022">05.08.15 Wyschły naturalnie</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span id="goog_727367022"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-SQpo67wkb90/VeBt9HQljcI/AAAAAAAAGw4/ModGhfRudTM/s1600/IMG_20150805_182037.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://1.bp.blogspot.com/-SQpo67wkb90/VeBt9HQljcI/AAAAAAAAGw4/ModGhfRudTM/s320/IMG_20150805_182037.jpg" width="169" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span id="goog_727367022"></span></div>
</div>
<div>
<div style="text-align: center;">
<span id="goog_727367022"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span id="goog_727367022">22.08.15 Dosuszane zimnym nawiewem na szczotce </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span id="goog_727367022"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-8kEq2WOoMvA/VeBt9KMemQI/AAAAAAAAGws/6XbW4Uu7t54/s1600/IMG_20150824_112929.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://4.bp.blogspot.com/-8kEq2WOoMvA/VeBt9KMemQI/AAAAAAAAGws/6XbW4Uu7t54/s320/IMG_20150824_112929.jpg" width="179" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span id="goog_727367022"></span></div>
</div>
<div>
<div style="text-align: center;">
<span id="goog_727367022"><br /></span></div>
</div>
<div style="text-align: left;">
Przepraszam za jakość zdjęć, pozdrawiam czytających :)</div>
Martenehttp://www.blogger.com/profile/15082716727431383350noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-18164998302596928.post-83804614815123795922015-04-19T20:27:00.001+02:002015-04-19T21:55:01.781+02:00Dzień dla włosów (4) - Sesa i Biovax LatteW dzisiejszym dniu dla włosów użyłam następujących produktów:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-osDf0xyTKLw/VTOkVvmmgyI/AAAAAAAAAFU/7CFEDnH8hhY/s1600/WP_20150417_10_30_36_Pro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-osDf0xyTKLw/VTOkVvmmgyI/AAAAAAAAAFU/7CFEDnH8hhY/s1600/WP_20150417_10_30_36_Pro.jpg" height="287" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<a name='more'></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Na mokre włosy i skórę głowy nałożyłam <b>olejek Sesa</b>. Zostawiłam na całą noc. Rano zemulgowałam olej <b>balsamem Mrs. Potters Aloes i Jedwab</b>. Spłukałam, umyłam głowę szamponem <b>Johnson's baby lawendowym</b>. Następnie nałożyłam maskę <b>L'biotica Biovax Latte</b> pod czepek i ciepłą czapkę na 30 minut. Spłukałam wodą, a do ostatniego płukania użyłam płukanki z 2 torebek herbatki z lipy i litra wody. Włosy wyschły naturalnie. Końcówki zabezpieczone mieszanką 50:50 olejku Babydream für mama i serum Marion 7 efektów.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Po tym wszystkim moje włosy prezentowały się tak:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-yakLdNRYoes/VTOkbnTGm3I/AAAAAAAAAFc/OeE5Jfu1hw8/s1600/IMG_20150417_171137227.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-yakLdNRYoes/VTOkbnTGm3I/AAAAAAAAAFc/OeE5Jfu1hw8/s1600/IMG_20150417_171137227.jpg" height="400" width="367" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Końcówki nadal nie wyglądają za dobrze :c Są trochę spuszone, to chyba to całonocne olejowanie mi nie służy. Następnym razem spróbuję na 2 godzinki :D<br />
<br />
Zaczynam też kurację drożdżową z <a href="http://www.anwen.pl/2015/04/akcja-wosomaniaczek-wosy-rosna-jak-na.html" target="_blank">Anwen</a>! :D<br />
<br />
Pozdrawiam :DMartenehttp://www.blogger.com/profile/15082716727431383350noreply@blogger.com14tag:blogger.com,1999:blog-18164998302596928.post-31434339339130004792015-04-13T22:26:00.000+02:002015-04-13T22:26:05.771+02:00Dzień dla włosów (3) - kremowanie, proteiny i płukanka z coca-coliCześć!<br />
W dzisiejszym dniu dla włosów użyłam następujących produktów:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-4lbxOh8zrEk/VSPJnXj0CXI/AAAAAAAAAEg/3Bfs3YfH70Q/s1600/WP_20150407_13_51_30_Pro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-4lbxOh8zrEk/VSPJnXj0CXI/AAAAAAAAAEg/3Bfs3YfH70Q/s1600/WP_20150407_13_51_30_Pro.jpg" height="260" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<a name='more'></a>Najpierw zmoczyłam dokładnie włosy (bardzo ułatwia to aplikację) i nałożyłam na nie krem z <b>Isany Masło Shea i Kakao</b> na godzinkę.<br />
Spłukałam i zrobiłam piling cukrowy z szamponu <b>Isana med </b>z mocznikiem. Nałożyłam maskę <b>Kallos Keratin</b> na pół godziny, pod czepek i zimową czapkę.<br />
Po spłukaniu, na jakieś pięć minut odżywka <b>Garnier Awokado i Karite</b>, aby ułatwić rozczesywanie.<br />
Spłukałam zimną wodą i jako ostatnie płukanie - płukanką z dwóch kubków wody i stołowej łyżki <b>Coca-Coli </b>(przepis <a href="http://cotymasznaglowie.blogspot.com/2014/03/coca-cola-w-pielegnacji-wosow-wow.html" target="_blank">bez senności</a>).<br />
Tak prezentowały się po tym moje włosy:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-TT9nL8azXSM/VSwlDa3tdeI/AAAAAAAAAFE/lj1PHFjo3vs/s1600/IMG_9023.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-TT9nL8azXSM/VSwlDa3tdeI/AAAAAAAAAFE/lj1PHFjo3vs/s1600/IMG_9023.JPG" height="640" width="516" /></a></div>
Rozwiane przez wiatr ;p Górne partie - nawet fajnie. Końcówki są strasznie przesuszone, chyba za mało emolientów, jakaś tragedia, koniecznie muszę je podciąć :c<br />
<br />
Stosował ktoś colę w taki celu? :) Może jakieś rady? :)Martenehttp://www.blogger.com/profile/15082716727431383350noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-18164998302596928.post-63815769290036553142015-04-12T13:32:00.000+02:002015-04-12T13:32:09.440+02:00Nowości *.*Dzisiaj otrzymałam paczuszkę, a w niej:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-OkyJhCKy1-s/VSpW4fjoYOI/AAAAAAAAAE0/Rn-vuCNPOqw/s1600/WP_20150412_12_40_25_Pro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-OkyJhCKy1-s/VSpW4fjoYOI/AAAAAAAAAE0/Rn-vuCNPOqw/s1600/WP_20150412_12_40_25_Pro.jpg" height="222" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<ul>
<li>Hennę Khadi Cassia - dla wzmocnienia i pogrubienia włosów (liczę też na delikatną zmianę koloru)</li>
<li>olejek do włosów Sesa - zatrzymanie wypadania, odżywienie i porost włosów</li>
<li>rosyjskie mydełko dziegciowe - przeciw trądzikowi oraz wypadaniu włosów</li>
<li>maska drożdżowa Babuszki Agafii - na porost!</li>
<li>Jantar - już moje trzecie opakowanie - na porost i wypadanie.</li>
</ul>
Moim celem jest zatrzymanie strasznego wypadania, maksymalne zagęszczenie i wzrost włosów, a także pozbycie się przesuszonych i przerzedzonych końcówek.<br />
<br />
Już nie mogę się doczekać testów :D<br />
<br />
A wy mieliście do czynienia, z którymś z tych produktów? :) Martenehttp://www.blogger.com/profile/15082716727431383350noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-18164998302596928.post-59548493719431672002015-04-05T00:02:00.000+02:002015-04-05T00:10:13.896+02:00Dzień dla włosów (2) - humektanty i emolienty<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Witam :)<br />
Tym razem do pielęgnacji użyłam następujących produktów:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-LyWWOk2PjR4/VR7AxCFj5-I/AAAAAAAAACo/2f0sw8uzwjM/s1600/WP_20150401_16_12_22_Pro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-LyWWOk2PjR4/VR7AxCFj5-I/AAAAAAAAACo/2f0sw8uzwjM/s1600/WP_20150401_16_12_22_Pro.jpg" height="262" width="400" /></a></div>
<br />
Jak je zastosowałam i jak się sprawdziły? Zapraszam niżej :)<br />
<br />
<a name='more'></a>Na początek naolejowałam włosy tak jak podczas <a href="http://motywacjemartene.blogspot.com/2015/03/dzien-dla-wosow-1-gebokie-odzywianie.html" target="_blank">poprzedniego dnia dla włosów</a>, czyli w zlewie, olejem Babydream für Mama.<br />
Trzymałam olej dwie godziny pod foliowym czepkiem i wełnianą czapką. Zemulgowałam go balsamem Mrs. Potters z Aloesem i Jedwabiem.<br />
Po spłukaniu nałożyłam aloesową maskę Natur Vital metodą <a href="http://henri-and-her-hair.blogspot.com/2013/02/moja-metoda-nakadania-odzywki-300.html" target="_blank">Henrietty</a> na 30 minut, pod czepek i czapkę. Uznajmy to za pierwsze "O" w metodzie OMO ;)<br />
Następnie skórę głowy umyłam szamponem Babydream (raz na jakiś czas jest ok, jednak przy dłuższym stosowaniu powoduje u mnie łupież :c).<br />
Po krótkim masażu spłukałam trzymając końcówki włosów w górze (myję je głową w dół), aby uniknąć wymycia wszystkiego co nałożyłam z moich biednych końcówek.<br />
Na to nałożyłam maskę L'biotica Biovax do włosów suchych i zniszczonych, (na początku włosomaniactwa bardzo mi pomogła, teraz radzi sobie umiarkowanie), dokładnie rozczesałam Tangle Teezerem, a następnie umieściłam włosy pod czepkiem i czapką, czyli jak wyżej ;P<br />
Spłukałam również po 30 minutach i wysuszyłam włosy chłodnym nawiewem suszarki.<br />
Końcówki zabezpieczone mieszanką 50:50 serum 7 efektów Marion oraz olejkiem BDFM.<br />
Tak wyglądały po tym wszystkim moje włosy:<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-qMwAKSCLQ6s/VSBeyOx56jI/AAAAAAAAAEQ/SKd2_8hBHYI/s1600/WP_20150404_003.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-qMwAKSCLQ6s/VSBeyOx56jI/AAAAAAAAAEQ/SKd2_8hBHYI/s1600/WP_20150404_003.jpg" height="640" width="353" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Dziwacznie się pokręciły po koczku ;p<br />
<br />
Wesołego Jajka! :)<br />
<br />Martenehttp://www.blogger.com/profile/15082716727431383350noreply@blogger.com15tag:blogger.com,1999:blog-18164998302596928.post-62850820541861544892015-04-03T18:25:00.002+02:002015-04-03T18:53:26.956+02:00Jak przeproteinować włosy.Cześć :)<br />
Dzisiaj opowiem wam jak w prosty sposób przeproteinować swoje włosy!<br />
Dzięki temu uzyskujemy niezwykłą puszystość, jest ich wyraźnie więcej! I jeszcze są szorstkie i sztywne! Marzenie każdej włosomaniaczki!<br />
A wyglądają tak:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-5Hc-HXTQxUA/VR7AzUIp7UI/AAAAAAAAACw/7XipnGUZ_Rc/s1600/IMG_20150330_185355954.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-5Hc-HXTQxUA/VR7AzUIp7UI/AAAAAAAAACw/7XipnGUZ_Rc/s1600/IMG_20150330_185355954.jpg" height="320" width="240" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Wybaczcie mojemu psu, kocha być w centrum uwagi ;) Jak osiągnąć tak spektakularny efekt?<br />
<br />
<a name='more'></a>Na mokre, ale odsączone z nadmiaru wody, nieumyte włosy nakładamy solidną ilość Kallosa Keratin. To nic, że używaliśmy go przy poprzednim myciu. Rozczesujemy dokładnie Tangle Teezerem, aby upewnić się, że maska dotrze do każdego kosmyka włosów. Następnie nakładamy foliowy czepek, ewentualnie reklamówkę (polecam te z Biedronki) oraz - dla utrzymania ciepła - wełnianą czapkę.<br />
Potem - <u>warunek konieczny</u> - należy zasnąć na 4 godziny, oczywiście z premedytacją. Obudzić się i pobiec do łazienki chwaląc swoją mądrość. Spłukać włosy. Umyć włosy odżywką - w moim przypadku Garnier Awokado i Karite. Odsączyć w bawełnianą koszulkę. Wysuszyć włosy suszarką (jej dźwięk o tak późnej porze ucieszy wszystkich domowników).<br />
Otrzymujemy cudowny efekt szopy. Powyższe zdjęcie wykonano następnego dnia po tych wspaniałych zabiegach. Cały dzień spędziłam w warkoczu, który wyglądał jak kłos, z powodu wystających z niego na wszystkie strony włosów. Cóż za wspaniały rezultat!<br />
<span style="color: white;">NIE</span> POLECAM! ;P<br />
<br />Martenehttp://www.blogger.com/profile/15082716727431383350noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-18164998302596928.post-62983267230914068472015-03-29T22:03:00.001+02:002015-04-03T18:55:45.743+02:00Suchy szampon z biedronki - recenzjaWitam :)<br />
Zapraszam na recenzję suchego szamponu z Biedronki z linii profesjonalnej.<br />
Miałam pewne wątpliwości co do niego, gdyż wcześniej dostałam strasznego łupieżu po innym suchym szamponie z Biedronki Hair Up, ale postanowiłam zaryzykować.<br />
Czy i jak się sprawdził?<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-7P4r7YlGB24/VR7D8FnMdCI/AAAAAAAAAD4/ghdTlSyVsqQ/s1600/WP_20150329_19_17_19_Pro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-7P4r7YlGB24/VR7D8FnMdCI/AAAAAAAAAD4/ghdTlSyVsqQ/s1600/WP_20150329_19_17_19_Pro.jpg" height="320" width="293" /></a></div>
<br />
<br />
<a name='more'></a><u>Opakowanie<b>:</b></u><b> </b>Ładna, estetyczna puszka, aplikator działa bardzo dobrze, z łatwością można pokryć skórę głowy kosmetykiem.<br />
<br />
<u>Cena</u><b>: 7,99</b><br />
<br />
<u>Dostępność</u>: Dobra, produkt w stałej ofercie Biedronki<br />
<br />
<u>Skład:</u> Butane, Propane, Isobutane, <span style="color: #f1c232;">Oryza Sativa (Rice) Starch</span>, <span style="color: #cc0000;"><span style="color: #cc0000;">Alcohol</span>,</span> <span style="color: #93c47d;">Polysorbate 20,</span> <span style="color: #93c47d;">PEG-20 Glyceryl Laurate,</span> Water, <span style="color: #674ea7;">T<span style="color: #3d85c6;">ocopherol, Linoleic Acid, Retinyl Palmitate</span></span>, <span style="color: orange;">Benzophenone -4</span>, Parfum. <br />
<br />
Jest krótki i sympatyczny. Na początku gazy nośne, potem <span style="color: #f1c232;">skrobia ryżowa</span> - pochłaniająca nadmiar sebum i odświeżająca włosy, potem niestety <span style="color: #cc0000;">Alkohol<span style="color: black;">, <span style="color: #666666;">który może przesuszyć skórę głowy przy dość częstym stosowaniu, ale sporadycznie - jest ok.</span> </span></span>Następnie <span style="color: #93c47d;">emulgatory</span>, woda, witaminy <span style="color: #6fa8dc;">A, E i F</span>, <span style="color: orange;">filtr UV</span> i zapach.<br />
<br />
<u>Moja opinia</u>: Po pierwsze - fajny zapach. Są 3 warianty i ja w sklepie wybrałam ten, który mi najbardziej odpowiadał. Przy pojedynczym psiknięciu wyrzuca z siebie dużą ilość proszku.<br />
Po wmasowaniu w skórę głowy niestety nie wystarcza samo wyczesanie Tangle Teezerem, konieczne jest użycie suszarki do pozbycia się resztek proszku, ponieważ inaczej wyglądam jak staruszka ;p <br />
Po użyciu na trochę nieświeże włosy unosi je i wyraźnie odświeża.<br />
Powiem więcej: szamponu użyłam rano przed szkołą. Wieczorem wtarłam Jantar, który zazwyczaj przyczynia się do szybszego przetłuszczania moich włosów. Rano cały czas wyglądały <u>świeżo</u>! Musiałam je umyć tylko ze względu na przesuszoną długość.<br />
<br />
Generalnie jestem zadowolona. Jakość - porównywalna do świetnego Batiste, jednak za prawie o połowę niższą cenę. Przy sporadycznym stosowaniu nie podrażnia skóry głowy, ani nie powoduje łupieżu. Na pewno do niego wrócę.<br />
<br />
<b><u>POLECAM!</u></b><br />
<br />
<br />
<br />Martenehttp://www.blogger.com/profile/15082716727431383350noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-18164998302596928.post-38600746816519168002015-03-24T20:12:00.000+01:002015-04-03T18:52:48.187+02:00Dzień dla włosów (1) - głębokie odżywianieZdecydowałam się dołączyć do cyklu "Niedziela dla włosów" prowadzonego przez Anwen :)<br />
Myję włosy w różne dni tygodnia, więc nazwę cykl Dniem dla włosów.<br />
Zapraszam na mój pierwszy post z tego cyklu :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-ozFY2Hf1b_c/VR7D2er4bBI/AAAAAAAAADw/_4I0Ae84548/s1600/aa.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-ozFY2Hf1b_c/VR7D2er4bBI/AAAAAAAAADw/_4I0Ae84548/s1600/aa.jpg" height="640" width="426" /></a></div>
<br />
<a name='more'></a><br />
Włosy naolejowałam w misce, a raczej w zlewie (sposobem <a href="http://www.blondhaircare.com/2011/11/olejowanie-cenna-rada.html" target="_blank">Blondhaircare</a>) mieszanką olei Babydream für Mama. Włosy zwinęłam w koczek, nałożyłam foliowy czepek i wełnianą, zimową czapkę dla utrzymania ciepła.<br />
Po 3 godzinach nałożyłam maskę Kallos Keratin. Przy nakładaniu rozczesałam włosy Tangle Teezerem, dla lepszego rozprowadzenia maski.<br />
<br />
Trzymałam to wszystko na głowie ok. godziny. Potem zmyłam szamponem Yves Rocher Volume, a następnie nałożyłam na pół godziny maskę Isana Professional Effektiv-Kur Oil Care. Powtórzyłam sztuczkę z Tangle Teezerem ;) <br />
Spłukałam zimną wodą i zawinęłam włosy w bawełnianą koszulkę.<br />
Wyschły naturalnie.<br />
Końcówki zabezpieczyłam serum Biovax A+E zmieszanym 50:50 z olejkiem BDFM.<br />
<br />
Po wszystkim włosy nawilżone, gładkie i błyszczące. Fajnie się rozczesywały.<br />
Końcówki są wyraźnie przerzedzone ze względu na to ile włosów wypadło mi z powodu anemii, ale powoli wychodzę z tego problemu :)<br />
<br />
Pozdrawiam, Martene :) Martenehttp://www.blogger.com/profile/15082716727431383350noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-18164998302596928.post-56265574655088611652015-03-20T13:15:00.000+01:002015-04-03T18:52:17.695+02:00Urządzenie do pielęgnacji twarzy z Biedronki - recenzjaWitam,<br />
Dzisiaj recenzja urządzenia do pielęgnacji twarzy z Biedronki - czyli podróbki szczoteczki Clarisonic.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-n2lKoLt1V3E/VR7DgQiWTbI/AAAAAAAAADg/F8kUGwE0hdg/s1600/WP_20150320_12_26_25_Pro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-n2lKoLt1V3E/VR7DgQiWTbI/AAAAAAAAADg/F8kUGwE0hdg/s1600/WP_20150320_12_26_25_Pro.jpg" height="320" width="320" /></a></div>
<u></u><br />
<u></u><br />
<a name='more'></a><u><br /></u>
<u><br /></u>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<u>Cena</u>: 19,99<br />
<u>Dostepność</u>: Słaba, urządzenie okresowo pojawia się w Biedronce<br />
<u>Opakowanie:</u> Urządzenie jest zapakowane solidny kartonik, chroniący zawartość przed uszkodzeniem. W środku znajdziemy instrukcję obsługi i etui, wykonane z dość solidnego plastiku, o dość wysokiej jakości jak na cenę.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-G3zTU-xyAos/VR7Ds_Jdq0I/AAAAAAAAADo/lyrlaBKeCw0/s1600/WP_20150320_12_26_58_Pro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-G3zTU-xyAos/VR7Ds_Jdq0I/AAAAAAAAADo/lyrlaBKeCw0/s1600/WP_20150320_12_26_58_Pro.jpg" height="240" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
W środku znajdziemy samo urządzenie i 4 wymienne końcówki (opis z pudełka):<br />
<b>Gąbczastą</b> - do równomiernego nakładania makijażu<br />
<b>Lateksową</b> - do delikatnego masażu poprawiającego wchłanianie się kosmetyków<br />
<b>Szczotkową</b> - głęboko oczyszczającą skórę i zapobiegającą ponownemu powstawaniu zaskórników<br />
<b>Masującą kulkową</b> - poprawiającą ukrwienie skóry, wzmacniającą metabolizm powierzchni skóry i opóźniającą starzenie się.<br />
<br />
Urządzenie posiada 2 prędkości obrotowe i wykonane jest z tworzywa sztucznego ABS. <br />
<br />
<u>Działanie:</u><br />
<br />
Końcówka ze szczoteczką doskonale złuszcza naskórek. Jeżeli używam
jej na wyższej prędkości - delikatnie podrażnia skórę, ale od czego jest
niższa prędkość :)<br />
Używam jej na mokro wraz z żelem do higieny intymnej Facelle - używam go do mycia twarzy.<br />
Po użyciu twarz jest bardzo gładka i miła w dotyku.<br />
<br />
Końcówki
gąbczastej nie używam zgodnie z przeznaczeniem - używam jej do mycia
twarzy :) Podobnie jak w przypadku szczoteczki, moczę ją i nakładam płyn
Facelle. Takie mycie oczyszcza skórę zdecydowanie lepiej niż zwykłe
mycie "ręczne" :)<br />
<br />
Końcówka lateksowa - w dotyku jest
identyczna jak gąbeczki do nakładania podkładu. Używam jej przed jakimiś
wyjściami, kiedy używam podkładu ;p<br />
Sprawdza się nawet nieźle, jednak pod oczami skóra "wkręca się" w szczoteczkę i podkład trzeba tam nakładać zwykłą gąbeczką. <br />
<br />
Masująca nasadka kulkowa - używam jej, kiedy chcę się zrelaksować. Masuję nią twarz uprzednio nasmarowaną olejkiem.<br />
<br />
<b><u>Moja opinia</u></b>: Generalnie jestem z niej zadowolona. Co prawda nie mam porównania z Clarisonic, jednak spełnia moje oczekiwania. Jak za taką cenę szczoteczka jest super! Ma dużo zastosowań i jest trwała. Jedynym minusem jest to, że trochę hałasuje, ale idzie się przyzwyczaić. Jeżeli pojawi się w Biedronce - żal jej nie wypróbować ;)<br />
<b>Polecam!</b>Martenehttp://www.blogger.com/profile/15082716727431383350noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-18164998302596928.post-51941592007939591072015-03-16T00:12:00.000+01:002015-04-03T18:49:51.669+02:00Ziaja Krem BB - aktywny krem na niedoskonałości - mini recenzjaWitam,<br />
Dzisiaj mini recenzja kremu BB do skóry tłustej i mieszanej od Ziaji. Dlaczego mini? Ponieważ użyłam go tylko jeden raz, gdyż okazał się strasznym bublem!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-AAEseS6TENA/VR7DTDQDlHI/AAAAAAAAADY/A3H6kkBlhtM/s1600/WP_20150315_14_45_18_Pro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-AAEseS6TENA/VR7DTDQDlHI/AAAAAAAAADY/A3H6kkBlhtM/s1600/WP_20150315_14_45_18_Pro.jpg" height="320" width="210" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<u>Co pisze o kremie producent:</u><br />
<span itemprop="description">Nowoczesne połączenie kompleksowej
pielęgnacji z działaniem korygującym niedoskonałości skóry. Jest
uniwersalnym rozwiązaniem na szybką poprawę wyglądu skóry tłustej i
mieszanej. Skutecznie zastępuje fluid. Dba o prawidłowe nawilżenie,
ochronę i regenerację. Ma lekką konsystencję, łatwo się rozprowadza i
natychmiast wtapia w skórę.<br />
Zalety:<br />
- wyrównuje koloryt skóry i podkreśla jej naturalny odcień,<br />
- ukrywa zaczerwienienia, przebarwienia i rozszerzone pory,<br />
- działa matująco oraz redukuje błyszczenie skóry, <br />
- skutecznie normalizuje wydzielanie sebum,<br />
- wygładza nierówności potrądzikowe naskórka,<br />
- chroni przed promieniowaniem UV i fotostarzeniem,<br />
- łagodząc oznaki zmęczenia zapewnia skórze zdrowy wygląd.</span><br />
<span itemprop="description"></span><br />
<span itemprop="description"></span><br />
<span itemprop="description"><u>Opakowanie:</u></span><br />
<span itemprop="description">Ładny, minimalistyczny kartonik, zgrabna tubka, jednak ze zbyt szerokim wylotem - ciężko wydusić odpowiednią ilość kremu.</span><br />
<br />
<u><span itemprop="description">Skład</span>:</u><br />
(Nie mogłam znaleźć w internecie, więc przepisuję z pudełeczka)<br />
Aqua (Water), <span style="color: #6fa8dc;">Dimethicone</span>, <span style="color: #f1c232;">Ethylhexyl Methoxycinnamate</span>, <span style="color: #6aa84f;">Glycerin</span>, <span style="color: #b4a7d6;">Triethylhexanoin</span>, <span style="color: #f1c232;">Diethylamino Hydroxybeznzoyl Hexyl Benzooate</span>, <span style="color: #f1c232;">Titanium Dioxide</span>, C12-15 Alkyl Benzooate, <span style="color: #9fc5e8;">Dicaprylyl Ether</span>, <span style="color: red;">Hexyl Laurate</span>, <span style="color: magenta;">Potassium Cetyl Alcohol</span>, <span style="color: #6aa84f;">Butylene Glycol</span>, <span style="color: #f1c232;">Ethylhexyl Triazone</span>, Niacinamide, Calcium Pantothenate, <span style="color: blue;">Sodium Ascorbyl Phosphate</span>, <span style="color: blue;">Tocopheryl Acetate</span>, <span style="color: #f1c232;">Pyridoxine HCl</span>, <span style="color: #999999;">Maltodexktrin</span>, <span style="color: #999999;">Sodium Starch Octenylsuccinate</span>, Silica, <span style="color: #6aa84f;">Sodium Hyaluronate</span>, Carbomer, <span style="color: #999999;">Sodium Polyacrylate</span>, <span style="color: lime;">DMDM Hydantoin</span>, <span style="color: lime;">Methylparaben</span>, <span style="color: purple;">Parfum (Fragrance), Limonene, Linalool, Citronellol</span>, <span style="color: purple;">Coumarin</span>, Sodium Hydroxide, <span style="color: #7f6000;">CI 77492, CI 77491, CI 77499</span><br />
<br />
Skład już na pierwszy, rzut oka dość obszerny:<br />
<span style="color: #6fa8dc;">Dimethicone</span> - <span style="color: #6fa8dc;">sylikon, emolient suchy</span> na drugim miejscu w składzie zaraz po wodzie, nie wróży nic dobrego. Podobno nie jest komedogenny (czyli nie zapycha). PODOBNO.<br />
Potem<span style="color: #f1c232;"> filtr UV</span>, <span style="color: #6aa84f;">humektant</span>, <span style="color: #b4a7d6;">emolient</span>, znowu <span style="color: #f1c232;">filtry</span>, olej mineralny, stosowany dla lepszego rozprowadzania się, <span style="color: lime;">konserwant</span> i nawilżacz w jednym<b>, </b><span style="color: #9fc5e8;">emolient suchy</span>, <span style="color: orange;"><span style="color: red;">rozpuszczalnik,
substancja zmiękczająca, regulująca lepkość</span><span style="color: black;">, </span><span style="color: magenta;">emulgator<span style="color: black;">, <span style="color: #6aa84f;">humektant<span style="color: black;">, <span style="color: #f1c232;">filtr<span style="color: black;">, witamina PP, kwas pantotenowy, <span style="color: blue;">przeciwutleniacze,<span style="color: #f1c232;"> filtr<span style="color: black;">, <span style="color: #999999;">stabilizatory</span>, substancja matująca, <span style="color: #6aa84f;">humektant</span>, zagęstnik, <span style="color: #999999;">stabilizator, <span style="color: lime;">konserwanty</span><span style="color: black;">, <span style="color: purple;">zapach</span>, regulator pH, <span style="color: #7f6000;">barwniki</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span><br />
<br />
<span style="color: #444444;">Krótko mówiąc, skład nie jest zachwycający.</span><br />
<span style="color: #444444;"><br /></span>
<span style="color: #444444;"><u><u><span itemprop="description">Zapach</span></u></u><span itemprop="description">:</span><span itemprop="description"> Przyjemny, nie nachalny, kwiatowy. </span><b><span style="font-size: large;"><span itemprop="description"> +</span></span></b><u><br /></u></span><br />
<span style="color: #444444;"><u>Stosowanie:</u> Krem dobrze się rozprowadza. <span style="font-size: large;"><b>+</b></span></span><br />
<span style="color: #444444;"><u>Kolor</u>: jest okropnie pomarańczowy! Specjalnie posmarowałam nim tylko twarz - nie mam strasznie jasnej cery, ale wyglądałam jak albinos z twarzą rasowej solary! <span style="font-size: large;"><b>-</b></span></span><br />
<span style="color: #444444;"><u>Pokrycie</u>: na całej twarzy byłam równomierną solarą, więc tutaj <b><span style="font-size: large;">+</span></b></span><br />
<span style="color: #444444;"><u>Efekt matujący:</u> Korzystając z tego, że siedziałam dziś w domu i straszyłam tylko rodzinkę, potrzymałam krem około 10 godzin. Efekt zmatowienia utrzymał się może 10 minut! <span style="font-size: large;">-</span></span><br />
<span style="color: #444444;"><u>Trwałość:</u> Słaba, krem szybko się ściera, powstają nieestetyczne zacieki <span style="font-size: large;">-</span></span> <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #444444;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-0okTclVCphg/VQYKGAW1LvI/AAAAAAAAABU/inv5Svfb9WQ/s1600/WP_20150315_14_47_26_Pro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-0okTclVCphg/VQYKGAW1LvI/AAAAAAAAABU/inv5Svfb9WQ/s1600/WP_20150315_14_47_26_Pro.jpg" height="179" width="320" /></a></span></div>
<span style="color: #444444;"><u><b><br /></b></u></span>
<span style="color: #444444;"><u><b>Podsumowanie:</b></u> Krem dostałam w spadku po koleżance, której nie pasował odcień. Stwierdziłam, że go wypróbuje, bo generalnie zawsze byłam z Ziaji zadowolona. Pomijając koszmarny wręcz odcień kremu i brak obiecanego zmatowienia, po wieczornym myciu twarzy, zobaczyłam kilka małych, ale czerwonych niespodzianek. Obwiniam o to dimethicone tak wysoko w składzie. Niestety, z trwałością kremu też nie jest różowo. Pod koniec dnia wyglądałam jakbym źle posłużyła się samoopalaczem - powstały zacieki, a krem jakby ściemniał? W każdym razie zdecydowanie <u><b>nie polecam!</b></u></span><br />
<br />
<span style="color: orange;"><span style="color: magenta;"><span style="color: black;"><span style="color: #6aa84f;"><span style="color: black;"><span style="color: #f1c232;"><span style="color: black;"><span style="color: blue;"><span style="color: #f1c232;"><span style="color: black;"><span style="color: #999999;"><span style="color: black;"><span style="color: #7f6000;"><span style="color: black;"> </span> </span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span>Martenehttp://www.blogger.com/profile/15082716727431383350noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-18164998302596928.post-29708948406807018452015-03-15T16:35:00.000+01:002015-03-15T18:30:04.396+01:00Pierwszy post! :)Cześć wszystkim :)<br />
Mam na imię Marta, mam 19 lat, mieszkam i studiuję w Bydgoszczy.<br />
Zdecydowałam się założyć tego bloga, żeby zmotywować się do dbania o siebie i o włosy.<br />
Włosomaniaczką jestem od grudnia 2014 i cały czas daleko mi do ideału, ale mam zamiar kiedyś do niego dotrzeć ;)<br />
Mam nadzieję, że ktokolwiek tu zajrzy, i że mu się spodoba. Rady i komentarze mile widziane :)<br />
Pozdrawiam,<br />
Martene :)Martenehttp://www.blogger.com/profile/15082716727431383350noreply@blogger.com0